czwartek, 29 października 2015

Przytłoczona

Czy wy też macie czasami takie uczucie, że jesteście mali jak mrówki? Ja zazwyczaj czuję się tak gdy znajduję się w jakimś nowym miejscu, a szczególne gdy przechodzę koło jakiegoś wysokiego budynku.
Skąd moje pytanie? Otóż byłam we wtorek w Katowicach (niestety nie na wycieczce tylko załatwić wizytę u lekarz) i przyznam się szczerze, że choć mieszkam w województwie Śląskim od urodzenia, to byłam w tym mieście pierwszy raz w życiu. I już wysiadając na dworcu poczułam się malutka bo dworzec był ogromny a już szczególnie przejście na ul.Kościuszki. Potem to uczucie tylko się wzmogło gdy przechodziłam koło Archikatedry Chrystusa Króla, która jest OGROMNA! Może po prostu nie jestem przyzwyczajona do takich widoków, bo mieszkam w małej miejscowości, gdzie najwyższe budynki mają 4 piętra. Jednak uczucie pozostało i myślę, że gdybym kiedyś musiała się przeprowadzić, to na pewno nie mogłabym żyć w mieście które mnie przytłacza swoją wielkością. A może można się do tego przyzwyczaić?
Poniżej parę zdjęć z tego wypadu:













Zdjęcia robione na szybko, bo mało czasu było :)


piątek, 23 października 2015

Pudełko na drobiazgi

Zauważyliście może u siebie nadmiar drobiazgów? U mnie ostatnio pełno małych pamiątek, drobiażdżków których nie chce wyrzucić, ponieważ wiążą się z nimi jakieś wspomnienia. Królują w tym zbiorze bilety do kina, kapsle z tymbarku i przypinki (jako, że nie mam tymczasowo gdzie ich przypinać). Ostatnio stworzyłam sobie właśnie na nie takie oto pudełeczko:


Zrobione z pojemnika po odplamiaczu :) Podoba się wam?

środa, 21 października 2015

Kartki i książeczki

Mam pełno zaległości tak więc od nich zacznę najpierw. Przez ubiegłe 2 lata powstało mnóstwo kartek. Niektóre były ładne inne to niezbyt udane eksperymenty. A oto niektóre z nich:










Ostatnio z kolei tworzyłam takie oto księgi z życzeniami, nie jestem z nich do końca zadowolona. Oto one:




Niestety zdjęcia nie chcą się obrócić :(

Witam!

Witam wszystkich, jeśli ktoś w ogóle tu jeszcze zagląda.
Długo mnie nie było, jakieś 2 lata. Dużo się w tym czasie w moim życiu pozmieniało, ponownie zostałam mamą, mam w końcu własne mieszkanko i masę pomysłów na tego bloga. Póki co blog zyskał nowy wygląd i trochę zmienioną nazwę. Tak więc zapraszam do czytania i oglądania :)